Poldek

Poldek – tak dostał na imię będąc na ziemiach Brytyjskich, a dokładnie w sercu Londynu! Poleciałam z nim w odwiedziny do mamy i tak wyszło fajnie w rozmowie, bo mama zainteresowała się jak ma na imię, a ja nie wiedziałam tego jeszcze :).

Poldek to polska małpka, którą znalazłam w Warszawskim lesie tej jesieni. Leżało takie to biedne, porzucone, brudne, niechciane, wypatroszone, więc zajęłam się tym znaleziskiem. No, najpierw zostawiłam pod drzewem, kolejnego dnia podniosłam i posadziłam na tymże wczesnojesiennym drzewie. Jeszcze innego dnia, będąc na kolejnym spacerze, popatrzyłam na nią zastanawiając się czemu nikt jej nie zabiera, tej biednej maskotki i… przyszła mi myśl by ją zabrać z sobą do Ugandy jeśli nikt jej stąd nie zabierze na dniach. Po kilku dniach małpkę ktoś przewiesił na inne drzewko więc postanowiłam jeszcze poczekać z zabraniem jej. Następnie koleżanka (cudowna osoba) będąc tam na spacerze ze swoją córeczką zrobiła zdjęcie jak maskotka wisi na drzewie przy innej drodze leśnej i posłała mi to; a więc znów ktoś ją przewiesił. Postanowiłam ją zabrać zatem przy najbliższej okazji. Tak jak pomyślałam, tak zrobiłam. Wyprałam ją solidnie kilka razy, wypchałam watą, zszyłam i… polska biało-czerwona małpka z jedną nogą (drugą straciła w nieznanych okolicznościach- w ogóle jej przeszłość jest jedną wielką tajemnicą!) stała się moją towarzyszką podróży.

Tak się złożyło, że jednak wylot do Ugandy nie był jej pisany jako ten pierwszy, gdyż na początku grudnia wybrała się ze mną w odwiedziny do mojej mamy, która mieszka w centrum stolicy Anglii. Tam też właśnie dostała swoje imię – Poldek. Polski Poldek spisał się dzielnie, podróż w obie strony zniósł świetnie, tempo zwiedzania też!

Miasto bardzo mu się spodobało, zapoznał kilkoro przyjaciół i trochę smutno było ich opuszczać, ale takie życie podróżnika…

Stwierdzam więc, że super z niego podróżnik i na misja Uganda 2023 jest gotowy! Spotka tam wiele dzieci, które pewnie będą chciały mi go zabrać, ale im się nie uda ;), przeżyje ciekawe przygody i wróci by stać się sławną polską małpką, która będzie wnosić dużo dobrego, pozytywnego i ciekawego w życie tak dzieci jak i dorosłych.

PS. Poldek bardzo lubi oglądać football z czego niesamowicie się cieszę :D!!!

Do UG lecimy w styczniu… miejcie mnie w modlitwach.

Dziękuję, Ania 🙂

This entry was posted in Misja Uganda and tagged , , , , , , . Bookmark the permalink.